Opetanie jest tzw. dopustem Bozym, wiec to nie szatan sam z siebie wstepuje w czlowieka tylko z woli Bozej a ze satan mimo ze ma wielka moc to nie jest i nigdy nie ebdzie ona nigdy wieksza od Bozej tak wiec Szatan musi podporzadkowac sie Bogu. Bog w ten sposob zsyla na czlowieka niesamowite cierpienie i nie na chybil trafil ale wybiera osoby ktore beda w stanie to przyjac i dzieki temu ocalic wiele dusz ludzkich....moze twoja TEZ

Reasumując Bóg wybiera sobie odpowiednio mocną osobę zsyła na nią Szatana żeby przez swoje męki odkupiła zbłąkane dusze ludzkie.Jeżeli jest to oczywiste,to w jakim celu przeprowadza się egzorcyzmy na opętanych osobach??Odprawiając egzorcyzm sprzeciwiamy się woli Boga czyż to nie On zesłał to nieszczęście na wybrańca??Tak więc i On to nieszczęście może odwołać kiedy zechce i raczej do tego nie potrzebny mu jakiś mizerny człowieczek jakim jest każdy z nas w porównaniu z Bogiem.Więc jak to jest???

Strzelę. Może w takim celu byśmy jak w przypadku tej całej anamelie usłyszeli od samego lucyfera co źle robimy i czego tak naprawdę bóg od nas oczekuje?

anneliese miało być. nie wiem skąd ja wziąłem tą anamelie....

A dodam jeszcze, że w przypadku tego opętania Bóg "niby" zezwolił demonom na opętanie, podczas gdy inne mniej drastyczne przypadki są sprawką samych demonów jak i ich ofiar, czy też raczej trybu życia jaki prowadzą.

Fajny koleś, ten wasz buk :) Może wszystko, to akurat wybierze podręczenie wybranych ludzi :)

Najdziwniejsze jest to, że tzw. Szatan opętuje na polecenie tzw. Boga tylko chrześcijan. Buddystów, czy ateistów oszczędza ;) A to przecież tych ostatnich powinien najciężej doświadczać, by skierować ich na "właściwą" drogę.

Ja mam najprostszą odpowiedź: opętanie, to nic innego jak obłąkanie. Demony, diabły ani bogowie nie istnieją a stan jest tylko i wyłącznie efektem choroby psychicznej. Czasami egzorcyzmy przeprowadza się w ramach terapii psychiatrycznej (u głęboko, wręcz fanatycznie, wierzących).

Szatan jeśli istnieje jest tak samo silny jak Bóg bo by sie nie zbuntował

szatan to pikuś przy Bożej Miłości :)

Moje tekelinetyczne zdolności, są lepsze od mocy Boga i Szatana!

Bóg dał człowiekowi wolną wolę. Jeśli ten wybiera więc zło (albo otwiera mu drzwi w jakiś tam sposób) to szatan to wykorzysta. Bóg więc nie wybiera, kto ma być opętany, a kto nie. Egzorcyzm nie jest sprzeciwieniem się woli Boga, bo on nie zsyła na ludzi cierpienia, tylko jest ono wynikiem naszej wolności. Logiczne (dla wierzących) powinno być to, że przecież egzorcyzmy działąją, więc nie mogą kłócić się "z Bogiem". Przynajmniej takie jest moje skromne zdanie. Dlaczego takie rzeczy się dzieją? Diabeł nie nawidzi człowieka. Proste. Chce go zniszczyć, więc dlaczego miałby go nie podręczyć psychicznie, czy skłonić do czegoś złego? A poza tym, tak sobie myślę, że skoro demony to byty duchowe, to chcą sobie znaleźć jakieś "mieszkanie"... Uważam, że jest to rozsądnie wytłumacznie na pytanie krawczyk_2. No przynajmniej dla mnie. Ja wierzę w Boga, a co za tym idzie w rzeczy paranormalne. I nie ma możliwości, żeby szatan wygrał z Bogiem ;) Kiedyś słyszałam, że szatan bez naszej zgody nie może nas opętać, może co najwyżej nas niepokoić. I to jest także moja opinia.

Bardzo rozsądna odpowiedź. Bardzo często człowiek sam, swoim durnym gadaniem i durnym zachowaniem jest w stanie zesłać na siebie coś złego. Ot chociażby - gdyby człowiek nie chciał, nie wywoływałby duchów. A ileż to razy jest tak, że po takim seansie spirytystycznym, podczas którego uczestników interesuje "powiew grozy", następuje nawiedzenie jednej, bądź większej ilości osób? Jakże często istoty nieczyste prześladują później "ciekawskiego" człowieka? Stąd też nie bez powodów mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła.

Kiedyś spotkałam się z opinią, że największym zwycięstwem szatana jest to, że ludzie w niego nie wierzą. Co więcej - obecnie coraz więcej osób odchodzi także od wiary. Bardzo niepokojące zjawisko.

Twoje wypowiedzi na temat opętania są godne pożałowania. Twierdzisz że to Bóg wybiera kto ma być opętany? W takim razie egzorcysta podczas egzorcyzmu ma prosić Boga o uwolnienie zniewolonej osoby, skoro Bóg sam wybrał, aby ją szatan opętał? Gdzie tu jest logika?
Bóg dał człowiekowi wolną wolę, dlatego człowiek, który postępuje niezgodnie z Bożymi przykazaniami, sam otwiera szatanowi drogę do siebie. Szatan nigdy nie był człowiekiem. Na początku był aniołem Bożym, który się Bogu sprzeciwił, dlatego szatana nigdy nie może ogarnąć Boże Miłosierdzie. Dlatego szatan chce zniszczyć człowieka, próbując go zsunąć na złą drogę, która doprowadzi go do zguby wiecznej. A szatan w piekle cierpi tak samo jak inni upadli ludzie i aniołowie, więc kiedy wstąpi w jakiegoś człowieka, jest mu w nim dobrze.

Czyli Bóg szczuje ludzi Szatanem. Po co, czyżby dla swojej przyjemności? Znaczy jest sadystą.

najprostszą odpowiedzią na to pytanie jest to, że to nie szatan dobrowolnie wstępuje w ciało lecz Bóg więzi szatana i inne demony w ciele wybrańca w czasie gdy jest zbyt wiele dusz do sądzenia (wojny, tragedie itd). Z tego powodu Bóg więzi na ten czas demony aby zbyt wiele dusz nie poszło do piekła. To my zazwyczaj zagadzamy sie na to nie wiedząc co nas czeka ;P

Ale ja w żadną religie nie wierze :D

bo to podobno jest tak, że szatan działa na człowieka przez cały czas, kusi go do złego. A kiedy widzi, że przegrywa (czyli ten kuszony nie ulega pokusom) to wtedy zostaje mu tylko się ujawnić i wtedy wszyscy obok widzą to opętanie. Oczywiscie to nie jest tak zawsze....

nie.
według kościała opętanie to przegrana szatana, ponieważ wtedy się ujawnia i można go łatwo wyrzucić za pomocą egzorcyzmu. szatan nie dąży do opętania tylko do osobistej przegranej człowieka.
aby sam się odwrócił od swoich wartości.

http://www.youtube.com/watch?v=BlhFK2Gc1Nw

On zdobywa ich duszę. Anielse Michael mogła być świętą lub czymś w tym stylu. Zanim sie nie jądnak stała Szatan (lub inny demon) postanowił ją opętać by mieć jej dusze. Dobra dusza w piekle to prawdziwy raritas

Takie pytanie...serio w to wierzysz? Mnie zadziwia że ludzie potrafią być tak aroganccy ażeby twierdzić że jakiś hipotetyczny wszechmogący niematerialny, lecz duchowy twór tak bardzo przejmuje się ich życiem. To nieco groteskowe i komiczne jednocześnie.

Moim zdaniem dziewczyna wymagała leczenia i terapii u psychiatry a nie kaznodziei co chyba racjonalnie nie myślał.

Ja również w to wierzę. Zbyt wiele osób spotkało Szatana i wszyscy nie mogą kłamać. Mądry psychiatra wie jak rozpoznać chorobę psychiczną od opętania, tak samo dobry egzorcysta wie czy coś jest opętaniem czy chorobą psychiczną, są na to sposoby. Ale co ja ci tu będę truł :) sam sobie to możesz sprawdzić, znajdź telefon jakiegoś dobrego egzorcysty (ja ci niestety żadnego podać nie umiem bo nigdy nie potrzebowałem ich pomocy, ale wiele o nich czytałem, sam Jan Paweł II jako papież wykonał kilka egzorcyzmów z tego co wiem) i porozmawiaj z nim, a jeśli uzna że możesz, to być może pozwoli ci uczestniczyć w jakimś egzorcyzmie, bo nie wiem czy każdy może w tym uczestniczyć, musisz, się zapytać.
Niewiara w Szatana, nie uchroni cię przed nim.

Myślę, że ten argument można wykorzystać również przy innych religiach. Możesz równie dobrze zadzwonić do przedstawiciela innych religii, który "wyciąga złe duchy z opętanych". Mieszkamy w Polsce, dlatego od razu przychodzi nam na myśl egzorcysta katolicki, ale są też tacy w przeróżnych religiach na całym świecie.
Pojmowanie, że wszyscy nie mogą kłamać jest troszkę... żeby nikogo nie urazić... naciągane. Mam dużo znajomych muzułmanów np. i w ich religii ich Bóg się ujawniał też niezliczonym osobom. No i co teraz, jeśli wszyscy mówią co innego, a nikt nie ma mocnych dowodów? Dziwny jest ten świat... ;)

"No i co teraz, jeśli wszyscy mówią co innego, a nikt nie ma mocnych dowodów?" To jest to, co nazywamy wiarą :) Ja mówię o egzorcyście, bo jestem Katolikiem i nie mogę komuś poradzić jakiegoś szamana czy jakiegoś guru, bo w to nie wierzę. Ja w moim wyznaniu wiary mówię: "Et unam sanctam cathólicam et apostolicam Ecclésiam."- Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół. Więc nie polecę nikogo innego, wypowiadam się jako Katolik a nie jako "obiektywny człowiek" który nic nie uważa za pewnik. ;) Moim pewnikiem jest Kościół-Chrystus i nie powiem nic innego :)

przy rozpoznawaniu opętania, katoliccy duchowni wykorzystują np fakt, że szatan wie rzeczy, których ten człowiek nie ma prawa wiedzieć- nie mówię o znajomości obcych, często wymarłych języków (nagrania dźwiękowe możesz spokojnie znaleźć w internecie). Bardziej chodzi o jakieś proste rzeczy, do których ksiądz na początku może zmusić szatana, np nominał monety, którą wyjął z kieszeni w zamkniętej pięści itd Takie drobiazgi może 'wydusić' zanim pozna imię demona, wtedy jest on bezbronny i może być wypędzony. Nie jestem w tym specjalnie obeznany, ale jako katolik tyle wiem. Dobrze Ci piszą, trzeba zobaczyć na własne oczy (ja średnio mam ochotę czy potrzebę). Z tego co się orientuję raz w roku na Jasnej Górze jest modlitwa o uwolnienie, niezłe rzeczy się tam podobno wyprawiają, możesz się udać. Pozdrawiam

Nie jestem bardzo biegła w temacie, ale poznałam jak do tej pory takie przyczyny:

1. potępiona dusza chcąc wyrwać się z piekła znajduje "schronienie" w ciele człowieka;
2. demon, chcąc zadać cierpienie Bogu, zadaje je człowiekowi, którego Bóg tak umiłował;
3. osoba otwiera się na działanie złych sił świadomie (zabawy w przywoływanie duchów, wróżenie itp.);
3. demon przejmując władzę nad człowiekiem wpływowym (np. przywódcą państwa), może dokonać jego ręką straszliwych rzeczy;
4. opętanie jako forma świadectwa wiary i męka za dusze innych ludzi (jak było w przypadku Anneliese, która zgodziła się przyjąć cierpienie)

Przede wszystkim jeżeli nie jesteś osobą wierzącą, to nie uznajesz też prawdopodobnie istnienia złych duchów. Żadne więc argumenty nie wytłumaczą Ci pewnie dlaczego. Jeżeli jednak chcesz poznać chrześcijański punkt widzenia na opętanie, to poza już wymienionymi (w tym dopust Boży dla dobra innych dusz) od strony samego złego ducha jest to przede wszystkim nienawiść do ludzi. Jak mówią niektórzy Ojcowie Kościoła szatan i jego aniołowie odmówili Bogu posłuszeństwa z powodu człowieka, ponieważ nie chcieli służyć istotom niższym od siebie. Tak też w taśmach z egzorcyzmów Annelise Michel twierdzi Lucyfer. Człowiek jest powodem grzechu szatana, stąd jego wielka nienawiść do ludzi i dlatego chce się na ludziach "zemścić", czy mówiąc inaczej sprawić im ból, cierpienie. Poza tym "mści się" pośrednio na samym Bogu, ponieważ odbiera mu Jego dzieci. Tak przynajmniej myśli, bo Bóg wyprowadza z tego zła jeszcze większe dobro. Nienawiść i pogarda dla ludzi jest głównym motorem jego działań (patrz taśmy, gdzie zawsze określa ludzi jako "brudne świnie", "bydło" i innymi o wiele gorszymi określeniami). Pozdrawiam.

Po co demonowi opętanie? To już doktryna religijna. Prawdą jest, że szatan tak bardzo nienawidzi człowieka, że chce doprowadzić do jego potępienia. W czasie zniewolenia zły duch podpowiada człowiekowi, co ma robić, namawia do grzechu. W ten sposób dana osoba oddala się od Boga. W momencie opętania demon całkowicie przejmuje władzę nad ciałem człowieka (nigdy nad duszą! no chyba, że podpisałeś cyrograf...), szarpie nim, zadaje mu ból. A to wszystko z czystej nienawiści. Ludzie na ogół uważają diabła za swojego "kumpla", z którym będą w piekle wspólnie nabijać się z Boga i aniołów przy tzw. "piwku". To bardzo błędne przekonanie. Demon NIGDY po potępieniu człowieka nie będzie dla niego przychylny. Tam czekają już tylko tortury, ogień, zapach palonej skóry...

polecam tasmy z opetania annielise, dostepna na YT w czesciach..ktos juz wyzej powiedzial o tym