PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=289650}
6,3 1 860
ocen
6,3 10 1 1860
Requiem
powrót do forum filmu Requiem

Wcześniej nie słyszałam o tym filmie, a temat egzorcyzmów jakoś mnie mnie interesuje i nie przepadam za filmami o tej tematyce, ale jak zainteresował mnie jego opis i jak magnes przyciągnęło słowo "Niemcy" przed rokiem produkcji. Z reguły są to filmy nastawione na efekty, tak więc byłam strasznie ciekawa jak to wyjdzie Niemcom. Musze powiedzieć że bardzo ciekawe spojrzenie na temat, takie inne, ale niestety mogło być o wiele lepiej. Po pierwsze wszystko jest jakby wyolbrzymione, a postacie zwyczajnie płaskie. Po drugie mam wrażenie że twórcy się gdzieś po drodze pogubili. Chcieli jak najbardziej realistycznie podejść do tematu, chyba wręcz nie opowiadać się po żadnej stronie, czy wierzą w opętania, czy nie, ale niestety jest to temat z którym chyba nie da się tak postąpić. Zakończenie jak dla mnie spaprane, najbardziej na koniec tutaj czekałam i byłam ciekawa jak to pokażą, a niestety urwali film w pewnym momencie i dali napis dopisujący zakończenie.

ocenił(a) film na 8
dkf

UWAGA SPOILER !!!
A mnie końcówka ukrzekła :) Ta przyjemna muzyczka i napis, że michaela umarła w domu po dziesiątkach egzorcyzmów. Rodzice postawili na swoim. Oceniłem film na 9 za przesłanie.

ocenił(a) film na 7
hurtly

Jakie przesłanie tu widzisz, bo mi jakoś szczególnie trudno jakieś dostrzec??

ocenił(a) film na 8
dkf

Jako przesłanie mam na myśli ukazanie wersji wydarzeń z innej strony, bez odnoszenia się do duchów. Jeżeli kogoś przekonał przypadek Anneliese to ten film może sprowadzić go na ziemię.

dkf

Świetne stadium psychozy bez epatowania egzorcyzmami, bardzo dobry film. 8/10

bemol33

Dokładnie.Twórcy skupili się bardziej na tym,by pokazać,że opętanie może być zwykłą chorobą psychiczną,w co rodzice Michaeli nie chcieli uwierzyć.

bemol33

Mam nadzieje, że odnosisz się jedynie do tego filmu, a nie do egzorcyzmów jako takich... Czym innym jest choroba psychiczna, a zupełnie czym innym opętanie, choć faktem jest, że opętanie może prowadzić do choroby psychicznej- nawet po udanych egzorcyzmach... Osoba chora nie jest w stanie świadomie zachorować psychiczne, zaś osoba opętana świadomie przyzwala by zło w nią wstąpiło. Oczywiście kolejnym elementem dyskusji może być wiara w duchy lub jej brak, ale to już jest kwestia indywidualna, a nie naukowa czy też teologiczna.
Pozdrawiam.

teriperez

O matko, o czym Ty piszesz? Mam nadzieję, że to tylko żart z Twojej strony. Nie ma żadnego opętania, jest tylko choroba psychiczna, niestety.

bemol33

Złe moce/duchy/demony jak zwał tak zwał istnieją. We wszechświecie wszystko ma swój odpowiednik - światłość/ciemność, dobro/zło itd. Współcześnie egzorcyści zanim przystąpią do rytuału konsultują się z psychiatrami. Dopiero gdy ci wykluczą chorobę psychiczną, egzorcyści przystępują do odprawienia egzorcyzmów. Chcę podkreślić jedno - egzorcyzmy czy też wypędzanie złych mocy z człowieka odbywa się pod każdą szerokością geograficzną niezależnie od wyznawanej wiary. Z tego jednak co wiem, jedynie chrześcijanie, aby wykluczyć pomyłkę, współpracują z lekarzami.

bemol33

:) bemol33, zdaje się nie jest osobą otwartą ani na wiedzę, ani na wiarę. Dyskusja z kimś takim nie ma absolutnie żadnego sensu, bo to byłyby jedynie dwa odrębne monologi do ściany dzielącej obu mówców. Problem leży w tym, że ja jestem w stanie zrozumieć Twoje ograniczenie, ale Ty nie jesteś w stanie ogarnąć mojego zrozumienia i otwarcia wobec Twojej głupoty. Pozdrawiam.

teriperez

Jestem tępakiem i nieukiem i pewnie dlatego od kilkunastu lat mam do czynienia z "opętanymi" na swoim oddziale. Dziwnym trafem szatan boi się niektórych leków niczym wody święconej i ucieka z duszy nawiedzonego, przynajmniej na jakiś czas. A co do religii, niektórzy ze świętych ojców kościoła onegdaj uważali, że najlepiej wysłannika piekieł, który nawiedza człowieka oczyszcza ogień, szczególnie ten podłożony pod stos albo pętla na szyi. Kłania się czarownica z Salem. I to by było na tyle.

bemol33

Czytaj ze zrozumieniem- np. post bluewomen1981
Pozdrawiam.
P.S. Współczuję Twoim pacjentom. Zapewne onegdaj.. heh... psychiatrzy nie popełniali absolutnie żadnych błędów natury medycznej... Brak słów. Może małą lobotomię?

ocenił(a) film na 7
teriperez

A skąd Ty masz wiedzę na temat tego czy ktoś "opętany" musi się na to zgodzić? Poza tym wiara w duchy jest jak najbardziej kwestią teologiczną. Co do filmu; według mnie jego twórcy ewidentnie opowiadali się za wersją, że dziewczynę wykończyło skrajnie tradycjonalistyczne wychowanie i rodzice fundamentaliści. Sądzę jednak, że nie to jest głównym przesłaniem filmu. Chodzi w nim raczej o pokazanie jak tzw. pruskie wychowanie wraz z fanatyzmem religijnym rodziców może wpłynąć na słabą psychicznie i podatną na wpływy młodą osobę, żyjącą w świecie pełnym hipokryzji. Zakończenie filmu jest dobre. Nie miało sensu pokazywać egzorcyzmów z punktu widzenia treści filmu. Bardzo podobało mi się gra aktorki w roli Michaeli. Myślę, że "Requiem" to niezły film.

dlaczegojaa

Świetne podsumowanie. Pozdrawiam:)

dlaczegojaa

Wiedzę tę posiadłam od specjalistów- księży egzorcystów. Opętanie oznacza otwarcie się na działanie złego ducha- zarówno w celu oddania się mu (kwestia satanistycznych obrządków), jak i pewnego rodzaju ekspiacji za ludzkie grzechy ( gdzie Bóg zezwala na wejście ducha w osobę zdrową psychicznie i świadomą własnych czynów). Dzieje się tak ze względu na jej osobiste poświęcenie wobec innych ludzi- wiąże się to bezpośrednio z naśladowaniem Jezusa Chrystusa oraz postępowaniem zgodnie z Jego nauką (oczywiście nie każdy jest zobowiązany do takiego rodzaju poświęcenia).
Polemizowałabym z teorią, czy wiara w duchy jest kwestią teologiczną. Zapewne zdziwiłabyś się jakim elementom wiary chrześcijańskiej są w stanie zaprzeczyć teologowie, które mimo to funkcjonują na stałe w Kościele Katolickim...
Jest to jednak forum filmowe, a ja nie mam zamiaru prowadzić tutaj czysto religijnej dyskusji, choć poprzednio oprzeć się nie mogłam i odniosłam się tylko i wyłącznie do kwestii dotyczącej opętań jako takich, a nie samego filmu. Nie przypominam sobie bym osobiście miała z tym obrazem do czynienia, więc nie będę o nim pisała. Być może też niepotrzebnie zabrałam głos w tym temacie, ale wrażliwość mojego sumienia nie pozwoliła mi przejść obojętnie wobec niego.
Przepraszam jeżeli niepotrzebnie wprowadziłam zamęt, ale uważam, iż pewne nieścisłości warto wyjaśniać i jest to kwestia każdego człowieka, jego potrzeb i inteligencji, czy chce poszerzać własne horyzonty myślowe, czy woli tkwić w wyuczonych schematach. Nie mam tutaj zamiaru nikogo obrażać, ale osobiście twierdzę, iż osoby otwarte na istnienie czegoś poza tym co widoczne gołym okiem są dla mnie o wiele bardziej wartościowe- każdy ma na to szansę, więc nikomu tej wartości nie odbieram- mamy wolną wolę i każdy dokonuje wyborów za siebie.
Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 7
teriperez

Szanuję Twoje zdanie, mimo że cała Twoja wypowiedź utrzymana jest w dość egzaltowanym tonie. Poza tym chyba nieco przesadzasz, mówiąc że teologowie zaprzeczają pewnym elementom wiary. Lepiej byłoby powiedzieć, że konstruktywnie polemizują z tradycją, skoro już upieramy się przy wyjaśnianiu nieścisłości. Tak czy siak, mimo miło zapowiadającej się dyskusji, lepiej ją porzucić. Forum filmowe nie jest dobrym miejscem do uskuteczniania tego typu roztrząsań. Poza tym z dyskursu dogmatyzmu ze sceptycyzmem i tak nic się nie urodzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones